Dużo się pisze o podatku od „chaty ogrodowej”. W rzeczywistości jest to podatek znany jako „rozwój”. Odkryj bez dalszej zwłoki wszystko, co trzeba wiedzieć o tym ostatnim!
Podatek nazywany „szopą ogrodową” lub „chatą ogrodową” budzi kontrowersje. Jednak ten podatek, który tak naprawdę go nie ma, jak zobaczysz, wcale nie jest nowy. Po prostu regularnie wraca na przód sceny.
Tak naprawdę podatek ten nazywany jest „podatkiem deweloperskim”, który obejmuje wszystkie prace związane z budową, przebudową i rozbudową budynków, które wymagają pozwolenia na budowę lub wcześniejszego zgłoszenia robót.
Jest to zatem kwestia wszystkich instalacji, takich jak werandy, baseny, miejsca parkingowe, garaże, schody zewnętrzne itp. Należy jednak pamiętać, że podatek dotyczy tylko obszarów większych niż 5 metrów kwadratowych, których wysokość sufitu wynosi co najmniej 1,80 metra. W związku z tym buda dla psa o normalnej wielkości może uniknąć tego przepisu.
Podatek ten jest obliczany na podstawie liczby zbudowanych metrów kwadratowych i stawki ustalonej dla każdego z tych metrów kwadratowych przez różne władze lokalne. Ta ostatnia ma służyć m.in. finansowaniu obiektów i urządzeń komunalnych.
Pierwsze 100 metrów kwadratowych głównej rezydencji objęte jest obniżką o 50%. Podatek deweloperski jest płatny jednorazowo i należy go również zapłacić od razu, jeśli jego wysokość nie przekracza baru 1500 euro.